Kolejny rok naszej działalności zbliża się wielkimi krokami, a jako że końcówka grudnia i początek stycznia to dla wielu osób czas wszelakich podsumowań i planów, także i my postanowiliśmy zdradzić, nad jakimi antologiami pracujemy. :) Kolejność przypadkowa, a daty premier na ten moment nie są nam znane.

Bogowie i pielgrzymi

To zbiór Marcina Monia otworzy nasz kalendarz wydawniczy w 2023 roku. To 6 opowiadań – 2 dłuższe (50 oraz 75k zzs) i 4 krótsze (od 8 do 24k zzs). W efekcie powstał niezbyt długi zbiorek (całość liczy sobie niespełna 200k zzs), ale bardzo treściwy. Tym razem klimaty bardziej SF, choć przyznajemy, że wizje autora są co najmniej niepokojące.

Machine de Pologne

Fantastyczna część prozy Andrzeja W. Sawickiego została już trochę zapomniana, dlatego postanowiliśmy z autorem przywrócić pamięć o tych opowiadaniach! Na Machine de Pologne składa się 7 opowiadań, które czytelnicy mogą znać z dawnych czasopism publikujących opowiadania. Wszystkie zostały odświeżone, niektóre nawet dość znacząco zmienione. Gatunki? Właściwie wszystkie – od fantasy (także w realiach historycznych) na poważnie i niekoniecznie, przez opowieści cyberpunkowe, na nutkach SF kończąc.

Fantazmaty 3 / Fantazmaty 4

To nasza „sztandarowa” seria, od której zresztą wszystko się zaczęło. W przygotowaniu mamy już dwa kolejne tomy (po bardzo długiej przerwie od momentu wydania poprzedniego, czyli Fantazmatów 2. W tomie trzecim znajdziecie „tylko” 6 opowiadań, ale wyjątkowo długich: będą liczyły sobie blisko 500k zzs (najkrótsze ma 55k zzs, najdłuższe – blisko 110). W tomie czwartym opowiadania są trochę krótsze, ale nie mniej treściwe. :)  To nabór, który na pewno otworzymy w najbliższym czasie, aby zacząć zbierać teksty do Fantazmatów 5.

nanoFantazje 3.0

Ta seria powstała właśnie dla tekstów, które są ciekawe, ale krótkie – w zestawieniu z dłuższymi opowieściami zostawały w prozatorskim cieniu. Trzeci tom jest już na ukończeniu. Będzie to drugi, obok Fantazmatów, nabór, którego otwarcie planujemy już niedługo.

Retrowizje

To kolejna antologia pokonkursowa z portalu fantastyka.pl, której przygotowaniem zajął się Krzysztof Rewiuk, nasz autor. Tematyka opowiadań jest dość przewrotna: to SF, tyle że w przeszłości. Autorzy przygotowali dla was opowieści, w których nauka (i wszystko, co z nią związane) ma bardzo istotne znaczenie, ale w czasach co najmniej zamierzchłych.

Gastronomicon

Jedni w kuchni czują się jak ryba w wodzie, inni najchętniej unikaliby tego pomieszczenia jak ognia. Co ciekawe, w 12 opowiadaniach przygotowanych przez autorów raczej nie ma wizji jednoznacznie dobrych, zawsze kuchenne boje muszą wiązać się z co najmniej dużymi trudami i wyrzeczeniami. :)

Na zgliszczach

To chyba nasza ostatnia własna pokonkursowa antologia (na szczęście pchnięta już do przodu!). W tym przypadku motywem były postapokaliptyczne wizje polskich miast. Innymi słowy: postapo w wersji urban.

Technofobie

Ten temat był dość trudny i dziś sami przyznajemy, że przeszarżowaliśmy: chcieliśmy połączyć czyste SF z horrorem/grozą. Na szczęście udało się zebrać aż 6 tekstów, w których strach budzą nie nadprzyrodzone siły, lecz to, co niesie za sobą rozwój technologiczny.

Nienazwany zbiorek

To kolejny zbiór opowiadań, tym razem współpracującej z nami od dawna Agnieszki Fulińskiej (jej opowiadania mogliście przeczytać w poprzednich antologiach). To 4 dość długie opowiadania, które w dużej mierze obracają się wokół realiów napoleońskiej Francji. Nie rozmawialiśmy jeszcze nad nazwą. :)

Ekstrakty

Ta antologia była wynikiem impulsu – mamy już nanoFantazje, więc dlaczego nie rzucić autorom rękawicy i sprawdzić, jak poradzą sobie ze stworzeniem satysfakcjonującej opowieści w zaledwie 300 znakach (czyli mniej więcej 2 wiadomościach SMS)? Rękawica została podjęta, a my otrzymaliśmy naprawdę przyjemne teksty!

(nie)Długo i (nie)szczęśliwie

Dzieła literackie i nie tylko są wręcz pełne nawiązań do miłości, romansów i innych wątków tego typu. Takiej tematyki nie mogło także zabraknąć w naszych zbiorach!

Niespodzianka

Pracujemy w pocie czoła nad jeszcze jednym projektem, ale w tym przypadku nie będziemy jeszcze odkrywać wszystkich kart. :)